Herby, herby...

Z okazji Międzynarodowego Dnia Heraldyki kilka słów o herbach Orlątka. Bo ten "mały książę", który żył raptem dwadzieścia jeden lat, zdążył mieć trzy różne herby.

Herb Księcia Reichstadtu, po 1818. Kolekcja autorki
Najpierw - jako król Rzymu - herb będący wariantem cesarskiego (tarcza z orłem, otoczona łańcuchem Legii Honorowej, oraz płaszcz koronacyjny zastępujący labry i trzymacze identyczne, ale inne wstęgi odchodzące od korony, brak hełmu, brak insygniów koronacyjnych: berła i ręki sprawiedliwości).

Herb Króla Rzymu. Wikimedia Commons

Następnie, bardzo krótko, po drugiej abdykacji Napoleona (22.06.1815), miał prawo używać herbu cesarskiego. Dla Księcia Parmy, którym został na mocy traktatu z Fontainebleau (11.04.1814) i pozostawał do roku 1818 nie stworzono, o ile wiem, odrębnego herbu. Ponieważ jednak w wyniku ustaleń Traktatu Paryskiego (1817) i kongresu w Akwizgranie (1818) syn Napoleona został ostatecznie pozbawiony politycznych związków z buntującą się przeciwko władzy Habsburgów i Burbonów Italią, przez większość życia posługiwał się herbem stworzonym specjalnie dla niego wraz z Księstwem Reichstadtu (dzisiejsze Zakupy w północnych Czechach).

Herb Księcia Reichstadtu, wersja główna. Wikimedia Commons

Ten herb czerpał symbolikę z heraldyki habsburskiej, niemniej zastosowano tu najrzadziej spotykane w tym rodzie złote lwy, na dodatek kroczące, a nie wspięte. W podstawowej wersji herbu trzymaczami są złoto-czarne gryfy (motyw również znany z heraldyki habsburskiej) dzierżące sztandary z motywem tarczowym. W rzadszym wariancie gryfy są złote. Jak widać, heraldyka miała jasno wskazywać na przynależność Orlątka wyłącznie do rodu Habsburgów.

Herb Księcia Reichstadtu, wariant. Wikimedia Commons

Komentarze